Posiadanie dzieci jest bardzo ekonomiczne. A przynajmniej jeśli chodzi o zużycie materiału. No bo kupiłam półtora metra dzianiny, z której uszyłam sobie spodnie. Zostały resztki, z których dla osoby dorosłej już nic się nie uszyje. A tu proszę, jeszcze się udało wykroić dwie bluzy dla dzieci. I teraz to dopiero zostały resztki, z których już się nic nie da zrobić. Aż się boję, co będę robić z resztkami materiałów jak mi dzieci wyrosną!!!
Bluza Uli pochodzi z burdy dla dzieci 2/2014, wykrój na bluzkę 603. Przez przypadek wybrałam bluzkę z dużym dekoltem, więc już nic nie poszerzałam, tylko po prostu doszyłam komin. Rękawy wyszły ciut za długie, ale przynajmniej na dłużej starczy.
Bluza Bartka to model z burdy 11/2014, wykrój 129. Zrezygnowałam z zakładek przy dekolcie, bo nie lubię jak się rozłażą i dziecko golizną świeci, więc dekolt i linię ramion robiłam zupełnie na czuja, ale wyszło ok:)
Teraz jak się wszyscy ubierzemy w batiki, to nikt nie zwątpi, że to jedna paczka :)
Komin w bluzie Uli robiłam na oko, wyszedł w sam raz. Szary materiał to pozostałość po szyciu spodni Bartka, a turkusowy pasek został wyciągnięty z moich letnich rybaczek - wolałam zamienić sznurek na gumkę, ale oczywiście sznurka nie wyrzuciłam i był jak znalazł :)
Z pewną dozą nieśmiałości nabiłam metalowe oczka na wylot dziurek na sznurek. Trochę się bałam, czy się nie wyrwą z materiału przy ściąganiu sznurka, więc dodatkowo dałam pod spód kawałek sztywnego materiału. Oby wystarczyło.
Porównując przód i tył bluzy Bartka widać różnicę w natężeniu koloru farbowania. Uwielbiam ten materiał :)
P.S. Czy u Was dzisiaj było też tak fantastycznie słonecznie i ciepło? Uwielbiam taką złotą jesień :)
WOW!!!!!!!!!! Aniu zaskakujesz mnie coraz bardziej! ciuszki są kapitalne ....
OdpowiedzUsuńFajne ciuchy. jak własne dzieci wyrosna to możesz obszywać cudze!
OdpowiedzUsuńU nas też pogoda idealna, jesienna, złota... Bluzy świetne. I tak ładnie wykończone (te metalowe kółeczka!).
OdpowiedzUsuńNie jestem wielbicielką batiku, ale chyba powoli się do niego przekonam, skoro można z niego uszyć takie piękne rzeczy. :)
Staram się jak najlepiej wykańczać swoje uszytki, a przy okazji uczę się czegoś nowego.
UsuńBardzo podoba mi się ta dzianina!
OdpowiedzUsuńHej, teraz jeszcze dla męża coś musisz z tego materiału zrobić do kompletu! :D
OdpowiedzUsuńE, on to tylko jeansy i t-shirty nosi :)
UsuńTaki t-shirt do granatowych jeansów byłby idealny! <3 :D
UsuńJak go znam, to by mi wysłał na drzewo :) Szkoda zachodu!
UsuńAle super jest ta dzianina! Bardzo fajne bluzy ;-)Z jednego wykroju z tym szerszym dekoltem i ja korzystałam, w niektórych bluzkach troszkę go zmniejszałam ;-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zapomniałam sobie zapisać, że ten dekolt trzeba zmniejszyć :)
UsuńAaaaaaaa,rewelacja!!!!!! Piękne te bluzy i ten cudny materiał. Wielkie brawa,wyglądają bardzo profesjonalnie i te kółeczka i sznurek.super!
OdpowiedzUsuńDziękuję, aż się zawstydziłam :)
UsuńŚliczne, cieplutkie bluzy, w sam raz na jesienne chłody :)
OdpowiedzUsuńI niby obie takie same, a jednak każda jest inna :)
OdpowiedzUsuńBoskie!!
OdpowiedzUsuń