Wszyscy mają literki, mam i ja. Te drewniane, do postawienia na półce pokazywałam już tu. Ale zamarzyły mi się takie do powieszenia na ścianie. Tak sobie o nich myślałam, aż trafiłam na ten tutorial. Bingo! Mogę sobie je zrobić sama - a to jest to, co lubię najbardziej :D
W piwnicy znalazł się spory karton, który pracowicie pocięłam. Niestety cięcie grubego kartonu nie jest łatwe i przypłaciłam to nadwyrężeniem nadgarstka. Bolała mnie gadzina przez tydzień, ale wycięte kawałki literki cieszyły moje oko i łagodziły ból.
Potem nastąpiła miła faza ozdobienia gotowej literki. Na wierzch przykleiłam papier do scrapbookingu, a boki okleiłam washi tape, bo jakoś nie wyobrażałam sobie docinania tak malutkich kawałków sztywnego i dość grubego papieru. Na wierzch jeszcze dokleiłam pomalowany tekturowy ornament i gotowe! Teraz tylko muszę namówić mojego M., aby zechciał powiesić literkę i inne ramki ze zdjęciami na ścianie. Taaa, trochę to pewnie potrwa :)
I już miałam się zabierać za produkcję pozostałych dwóch literek (ale ten grożący mi powrót bólu ręki studził moje zapały), gdy najpierw mój tata, a potem mąż kochany na widok gotowej literki powiedzieli:
- a nie mogłaś wyciąć tego ze styropianu?!
Grrrrrr, nie mogli mi powiedzieć tego wcześniej????!!!!!
No więc ciąg dalszy literek nastąpi...
P.S. Zgłaszam moją literkę na wyzwanie Papierki inaczej na Pomorskie Craftuje!
a ja nie mam:( Ale mam pomysł na nie wieć może wkrótce i ja dołącze do grona szczesliwców:))))
OdpowiedzUsuń:D Zachęcam, bo to całkiem fajna dekoracja
OdpowiedzUsuńŚliczna literka, gratuluje zawziętości w walce z kartonem :) A Panowie, rzeczywiście pomysłowi :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Szkoda jednak, że nie powiedzieli tego wcześniej :)
UsuńBardzo fajna ozdoba no i ja też gratuluję Ci wytrwałości i pracowitości:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
Usuńoj jak dobrze, że ja mam czym wycinać :) podziwiam!
OdpowiedzUsuńA czym, jeśli mogę spytać?
Usuńsympatyczna literka; i oczywiście, że największa frajda jest wtedy, gdy zrobi się coś samemu :)
OdpowiedzUsuń