Co do dekoracji, to na szybko zrobiłam jeszcze zawieszki bombkowe na ścianę:
W sumie dość proste - na tasiemkach zawiesiłam papierowe kółka :)
Całkiem fajnie wypełniły dotąd dość pustą ścianę. Będzie trzeba pomyśleć o jakiejś post-świątecznej dekoracji w tym miejscu...
A ty już archiwalne zdjęcie Młodej Skrzetuskiej z jeszcze nierozpakowanymi prezentami pod choinką i nowym przyjacielem...
A tyle zostało po przejściu Młodego tornada :)
Choinka w tym roku szybko się zaczęła sypać, więc pozostanie po niej takie wspomnienie:
Świetnie wyglądają zawieszki :) Szczególnie z bliska, kiedy widać ich brzeg i piękno papierów :) A Młoda widać, że miała radochę - tyle papierów dookoła :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Młoda na pewno odziedziczyła skłonności craftowe po mamie :)
UsuńI po świętach... Dziewcze Młode bardzo odświętne :) Zawieszki fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuń