czwartek, 23 maja 2013

Wspomnienia po powrocie

Już wróciliśmy do codziennego kieratu, ale nadal oglądam sobie zdjęcia i snuję miłe wspomnienia. Zauważyłam też, że nie pokazałam jednej bransoletki. Zupełnie nie wiem, jak mi to umknęło!


Dwie cienkie,  na pięć koralików już oprawiłam, te grubsze muszą jeszcze poczekać, bo nie mam tak szerokich końcówek.
I jeszcze Młoda Skrzetuska zapatrzona w siną dal:


W hotelu było nawet mini zoo z takimi ślicznotkami:



I oko na szczęście. Oko było wszędzie! :)


2 komentarze:

  1. No właśnie, jak mogłaś o tym ślicznym sznurze zapomnieć... ;)) Chyba przez ten wyjazd... :)) Aż zazdroszczę wypoczynku :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, jest czego zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...