Wózek jest szaro-czarny, więc szary materiał z ikei sprawdził się idealnie. Torba jak widać jest bardzo słusznych rozmiarów i sprawdza się doskonale!
Torbę szyłam o pierwszej w nocy przed samym wyjazdem, więc konstrukcja jest bardzo prosta. Zrezygnowałam również z podszewki, więc pierwszy raz w życiu spróbowałam ściegu francuskiego. Wyszło nadspodziewanie dobrze:
Żeby jeszcze bardziej uprościć robotę wykorzystałam fabryczny brzeg materiału i już nic nie musiałam podkładać! Czyli to, co lubię najbardziej:-)
I jeszcze ujęcie samej torby (zdjęcia robione w trudnych warunkach hotelowych)
No to zmykam wypoczywać i rozkoszować się ciepełkiem :-)
bardzo fajna torba :) jako operator wózka również taką chcę :D
OdpowiedzUsuńSuper dopasowałaś wzór liściasty do kształtu torby. Zresztą, za każdym razem gdy robisz coś z tych liści to mi się podoba ;) Dobrego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-) Z liściastym materiałem miałam z początku problem, bo nie miałam na niego pomysłu, ale tutaj faktycznie przypasował- i ze wzorem i ze sztywnością materiału. A torba pomieściła nawet piłkę plażową:-)
OdpowiedzUsuńEkstra torba:) Też by mi się taka przydała do woza, ale uszycie przekracza póki co moje możliwości
OdpowiedzUsuń