czwartek, 20 stycznia 2011

Sesja - swetr na metr

Swetr na metr wreszcie doczekał się sesji zdjęciowej z prawdziwego zdarzenia! Wpadła do mnie siostra ze swoim sprzętem i podziałałyśmy :) A oto efekty:


Swetr to właściwie za dużo powiedziane - jest to luźna kamizelka, do narzucenia na ramiona w chłodny wieczór. Samo robienie na drutach było proste - długaśna wstęga. Dopiero zszycie go, to już był tor z przeszkodami. Ale udało się chyba całkiem nieźle :)


Na zdjęcia załapał się też wyłysiały bonsai - niestety nie spodobało mu się u nas i zrzucił wszystkie liście. Mam cichą nadzieję, że na wiosnę wypuści nowe, ale pewnie nic z tego :(


Idąc za ciosem zrobiłyśmy też zdjęcia smerfnej czapie :) Tak, tak, wszyscy teraz w takich chodzą, więc zrobiłam sobie też taką. Wyszła troche za luźna, więc pewnie będę musiała zrobić drugą ciaśniejszą.


Nieciekawie czułam się w roli modelki - zdecydowanie wolę stać po drugiej stronie aparatu :) A kto chce zajrzeć na bloga siostru to zapraszam tu.

5 komentarzy:

  1. Fajna sesja, a sweter ciekawie udrapowany. Jakoś nie mogę rozgryźć, gdzie co i jak, ale mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweter świetny, a Ty w roli modelki wypadłaś rewelacyjnie. Wogóle nie widać, że się nie bardzo czułaś :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje bardzo, sesja jeszcze miala druga czesc ze mna w roli fotografa. Co z tego wyszlo pokaze w krotce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny sweter. Ja też nie mam śmiałości pokazywać się w pełnej krasie przed obiektywem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam do siebie po odbiór wyróżnienia

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...