wtorek, 27 września 2011

Czarno na czerwonym

Aby ożywić czerwoną sukienkę zrobiłam czarną, ogromną brochę. Robiłam ją na szybko, więc miałam ograniczony wybór materiałów - tiul, koronka i tasiemka. Całość jest przywiązywana tasiemką do paska.





Niestety aparat nie bardzo się polubił z kolorami czarnym i czerwonym :)

piątek, 23 września 2011

Kocyk

Mam słomiany zapał - to naukowo stwierdzony fakt. Z entuzjazmem podchodzę do nowego projektu, przez kilka dni kipię energią twórczą, a potem jakoś zapał przygasa i jeśli coś wymaga poświęcenia większej ilości czasu, to no cóż, czasem traci na atrakcyjności i ląduje w kącie porastając kurzem. Tak było z szydełkowanym kocem, który rozpoczęłam dokładnie rok temu. Spodobała mi się idea zużycia resztek włóczek, których odziedziczyłam po mamie całkiem sporo. W planach był spory koc - taki na dorosłego ludzia. Przez jakiś czas szydełkowałam z zapałem, stosik kwadracików rósł, ale zapał opadł, czasu wolnego było coraz mniej i skończyło się. Teraz znów mam trochę więcej czasu - mieszkanie i ogród prawie skończone, pogoda nie sprzyja spacerom, więc wygrzebałam włóczki i szydełko i z nowym zapałem zabrałam się do roboty. Znając siebie zrezygnowałam z projektu wielkiego koca i poprzestałam na małym, dzieciowym rozmiarze. I oto jest, kocyk skończony. Jestem z siebie dumna! :)



Kocyk ma rozmiar około 80 na 90 cm.

Pozdrawiam wszystkich czytających bardzo serdecznie!

wtorek, 13 września 2011

Leżaczki dwa

Lato powoli się kończy, ale jest jeszcze dość ciepło na wylegiwanie się na leżaczku w ogrodzie - zwłaszcza, że ogród dopiero, co powstał i wcześniej nie było jak :)
Udało mi się nabyć dwa stylowe leżaczki - takie, o jakich zawsze marzyłam. Są drewniane, z płóciennym siedziskiem i składają się zupełnie na płasko.


Tu jeszcze małe ujęcie z profilu :)


Siedzi się na nich bardzo wygodnie i aż żal, że lato się już kończy...

poniedziałek, 5 września 2011

piwonia

Ojojoj, ależ ten czas leci! Wykańczanie mieszkania i urządzanie ogrodu tak mnie pochłonęły, że nie mam czasu na żadne filcowanie. Na szybko zmontowałam tę broszkę:


Broszka jest ogromniasta, ma milion warstw materiału i do tego kilka koralików.



Tak mi się spodobało zestawienie kolorów z talerzem, że nie mogłam się powstrzymać od dodania kilku fotek :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...