Wraz z powiększającym się brzuchem dopada mnie chyba syndrom wicia gniazda :) Uszyłam już kołderkę do wózka dla Młodego:
Szara bawełna w gwiazdki, szary polar minky, a w środku trochę ociepliny, co by Młody zimą nie marzł :)
Nie zabrakło też wystających metek do zabawy, co by Młody na spacerach miał się czym zająć i nie marudził.
Rozmiar wyszedł około 40x70cm. Mam nadzieję, że nie będzie za mały, bo wózek spakowany stoi w piwnicy i nie bardzo miałam jak przymierzyć, więc szyłam na czuja :)
Na szczęście Młoda nie była zazdrosna, że mama teraz szyje kocyk dla braciszka. Zobaczymy, jak będzie potem :)
Jaki śliczny kocyk!!! I szary do tego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Myślę, że do beżowego wózka będzie pasował...
UsuńŚliczny :) będzie pasował na pewno :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńśliczny kocyk ^^
OdpowiedzUsuńkocyk piękny! :D
OdpowiedzUsuńgratuluję malucha w brzuchu :D
U nas Gabi uwielbia Tadzia i naprawdę tak mu matkuje że aż się rozczulam :) mam nadzieję że u Was będzie podobnie :)
Dzięki! Młoda już głaszcze brzuch i rozmawia z braciszkiem, więc powinno być dobrze :)
Usuń