poniedziałek, 15 marca 2010

Koraluszki

Aż wstyd się przyznać, ale przez cały weekend nie zrobiłam nic tfórczego :( To znaczy, kulturalnie było, a jakże – w piątek teatr, w sobote kino, a niedziela na sportowo. Jednak zupełnie nie miałam nastroju i weny do tworzenia. Może to wina pogody? Zima jakoś nie chce nas opuścić. Pokażę więc zaległe korale filcowe, zrobione jeszcze w zeszłym tygodniu:


Filcowe kule, szklane i metalowe koraliki na sznurku woskowanym.


Aha, w kinie to byliśmy na Alicji w krainie czarow i bardzo mi się podobał głos Figury jako złej księżnej. Pasował idealnie – taki skrzypiący, jakby ktoś paznokciami po szybie drapał :D

P.S. Candy w craft4you

2 komentarze:

  1. Neat, rygorystyczne i piękne na wiosnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo podoba mi się połączenie kolorów ;D wyszło super!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...