Dawno, dawno temu (czyli, o ile pamięć mnie nie myli, to w czerwcu zeszłego roku) spotkałyśmy się u JoankiZ na wspólnym szyciu.
Pod jej okiem powstały kuferki - czyli ten największy ze zdjęcia.
Łatwo nie było, bo kuferek jest spory, od środka usztywniony codurą. Nie ma podszewki, a szwy schowane są pod lamówką. Chyba najdłużej się męczyłam ze wszyciem zamka, bo ciągle mi się coś wyślizgiwało spod stopki i wychodziło krzywo.
Od siebie dodałam taśmy służące za uchwyt. Mogłam je jednak wszyć na krótszym boku, bo za bardzo ściągają całość.
Kuferek jest sporych rozmiarów, pomieści wszystkie kosmetyki na wyjazd, a dzięki wodoodpornej codurze nic się nie wyleje, w razie jakiejś nieszczelności.
Chyba nie muszę wspominać, że spotkanie było świetne, prawda? :) Szkoda, że nie udało nam się umówić kolejny raz...
***
To teraz trochę nowsza historia :)
Na fali masowego szycia wyprawek szkolnych we wrześniu postanowiłam dzieciom uszyć piórnik na kredki. (Nie, moje dzieci nie chodzą jeszcze do szkoły, ale piórnik im się przydał :))
Tym razem uszyłam mniejszą wersję kuferka, z codurą jako podszewką. Skorzystałam z tego tutka na piórnik.
Wyszło świetnie, ale, jak by to powiedziała Ula: gapa ze mnie, bo pomyliłam wymiary :) Zamiast długi, wyszedł krótki i pękaty, taki w sam raz na już mocno zużyte (czyli krótkie) kredki.
No to trzeba było uszyć wersję beta. Tym razem pilnowałam wymiarów i piórnik wyszedł idealnie.
Tutaj również użyłam wewnątrz codury - jest więc sztywno, a jak się od kredek wybrudzi, to wystarczy przetrzeć wilgoną ściereczką.
I jeszcze raz wszystkie trzy kuferki w komplecie:
O, nawet sobie przypomniałam, że na spotkaniu uszyłam jeszcze magnoliową kosmetyczkę. To chyba jedyne jej zdjęcie, robione na szybko w pracowni Joanki:
Temat kuferków uważam za wyczerpany :D
Cudne praktyczne kuferki, widać, że idealnie uszyte! Podoba mi się cieniowany materiał wierzchni!
OdpowiedzUsuńŚwietne te kuferkowe pojemniki, ja też szyję takie podobne ale wciąż mam niedosyt, jeśli chodzi o wykończenie rogów tak,żeby szwów w podszewce nie było widać. Nie do opanowania to u mnie jeszcze.
OdpowiedzUsuńZajrzyj do tutka Lola Joo - tam wszystko jest fajnie wytłumaczone
UsuńAle fajowe,szczególnie materiał ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudeńka :) Bardzo podoba mi się ich kolorek ;)
OdpowiedzUsuń