Na stosie rzeczy czekających na przeróbkę (na wieczne nigdy) leżała sobie bluzka uszyta jeszcze w listopadzie. Uszyłam ją, raz założyłam i odłożyłam, bo coś mi nie grało w wykończeniu dołu. Wymyśliłam sobie, że przerobię zwykłe podłożenie na tunel ze sznurkiem.
Ale jak to z przeróbkami bywa, jakoś nigdy nie mogę się za nie zabrać. I tak po ponad trzech miesiącach doszłam do wniosku, że w życiu nigdy jej nie przerobię, więc niech zostanie jak jest :)
Skoro nic z nią już nie będę robić, to mogę ją pokazać :) Jest to kolejne wcielenie mojego ulubionego raglanu (był już tu i tu) z Ottobre Woman 5/2013 model 4.
Piękna dresówka w etno kawiatki pochodzi z Dzianiny z pętelką (kupiona dawno temu i już jej tam nie widzę), szara z Dresówka.pl.
Dół podłożony i przeszyty podwójną igłą, bo bluzka jest z czasów przedrenderkowych :)
Nawet mi się wtedy chciało i zamaskowałam szew na karku :P
No i to by było na tyle, co mogę o tej bluzce napisać :P
Ile byś nie pisała,to i tak zdjęcia są najważniejsze ;) super bluzka,świetny raglan i udane połączenie z szarym.Szyjesz jak fabryka,co chwila coś nowego na instagramie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Do fabryki mi jeszcze daleko, ale się staram :)
UsuńPiękne kwieciste wzory idealne na nadchodzącą wiosnę; ) aż cieplej robi się na sercu ;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:) Wiosno przybywaj! :)
UsuńFajna, wesoła bluzka.Rzeczywiście jesteś bardzo pracowita, podziwiam i obserwuję na IG ;-)
OdpowiedzUsuńFajna :-) ja niestety mam ten sam problem z przeróbkami bo szybciej się szyje coś nowego ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńBluzka świetna.
OdpowiedzUsuńJa znam reglan. Po przeczytaniu wpisu teraz się zastanawiam czy raglan czy reglan... Muszę to sprawdzić.
Spotkałam się i z taką nazwą i z taką. Też nie wiem, która jest poprawna.
Usuń