Sprawdziło sie stare powiedzenie, że nie ma tego złego, co nie wyszło by na dobre. Nawlekłam sobie malutkich koralików na bransoletkę i zaczęłam dziergać, a tu w połowie widzę, że niedługo mi się nić skończy. Co tu robić, drugiej takiej samej nie miałam, a nie chciałam ryzykować, że jak dowiążę inną, to będzie widać różnicę. Więc trochę sprułam i zrobiłam breloczek. A kto powiedział, że z koralików można same bransoletki robić?!
A mieszanka kolorów wyszła całkiem fajna, więc pewnie podejmę trud ponownego nawlekania i zrobię bransoletkę :)
A że post bez Młodej Skrzetuskiej to żaden post, więc będzie też o niej :D
Po ostatniej wizycie w IKEI jak zwykle przybyło jej zabawek :). Tym razem wzbogaciła się o mebelki do mieszkanka dla chłopka. (Chłopek roztropek to misiek z IKEI - ostanio ulubieniec Młodej :)
A Młoda jak zobaczyła kanapę, to oczywistym było dla niej, że kanapa służy do siedzenia, więc sobie na niej usiadła!
I tu oddaję cześć produktom ikeowskim - kanapa wytrzymała obciążenie 10kg! Młoda próbowała również stanąć nogą na krzesełku, ale ją powstrzymałam :) Od teraz chłopek wieczorami jest odkładany do spania na kanapie w swoim mieszkanku :D
Hihi, nie napiszę nic nowego ponad to, że Twoje zdjęcia z Młodą są świetne - zawsze złapiecie na nich dobry moment :D Pomysłowa z niej dziewczynka, nie ma co ;)
OdpowiedzUsuńA brelok też mi się podoba, w sumie faktycznie dobry pomysł, może kiedyś sobie też taki zrobię? ;)
A na koniec się pochwalę, że w końcu wzięłam do kupy Twoje nauki koralikowe i tutorial weraph, i w końcu opanowałam sztukę tworzenia tych bransoletek ;) :D
Faktycznie świetne kolorki! Aż samej mi się takiego zestawienia zachciało :)
OdpowiedzUsuńIkea szczyci się wytrzymałością swych produktów (hmmm), zdjęcie Młodej powinnaś zaproponować firmie jako potencjalną reklamę - jeszcze Młoda na wyposażenie pokoju własnego uzbiera :)))
Brelok świetny, kolory super! A jak Młodzież zobaczyłam na kanapie to zaplułam klawiaturę :)
OdpowiedzUsuńHehe, no Młoda faktycznie robi mnóstwo śmiesznych rzeczy. Aparat leży cały czas na wierzchu, a i tak nie zawsze uda mi się złapać moment.
OdpowiedzUsuńAsia - gratuluje nowego hobby :D