Oto Elegancik z bagien. Wygląda całkiem sympatycznie z tą muchą, nieprawdaż?
Jak zobaczyłam to polarowe futerko, to od razu wiedziałam, że z tego musi powstać jakiś przytulasek dla Młodej Skrzetuskiej!
W trakcie testów konsumenckich wysokim naprężeniom została poddana zarówno mucha, jak i oczy, i z dumą stwierdzam, że moje szycie wytrzymało! Z moich zapasów pochodzi jedynie wypełnienie.
Z eleganckiej satyny i koronkowej dzianiny uszyłam... worek na skarpetki Młodej :D A co, też niech ma w szafie trochę elegancji.
A skarpetki z racji swojej ilości i drobnych rozmiarów dotychczas były przechowywane w torebce folowej, bleh.
Z moich zapasów pochodzi jedynie koronka i sznurek.
Powoli gromadzę dekoracje do przyszłego pokoju Młodej Skrzetuskiej. Wymyśliłam sobie wystrój lekko marynarski, więc nie może w nim zabraknąć przytulaśnej żaglówki.
Kadłub wykonany z nitkowych skrawków. Prawda, że się pięknie komponuje? Żagle zrobione są ze starych spodni mojej mamy, a jedynie marynarską tasiemkę zakupiłam specjalnie z przeznaczeniem na projekty do pokoju Młodej.
cdn...
Elegancik przezabawny. Uwielbiam takie stwory. I uwielbiam obdarowywać najmłodszych zabawkami ręcznie wykonanymi. Plastikowej tandecie mówię, zdecydowane nie :)
OdpowiedzUsuń