poniedziałek, 5 marca 2012

Brocha

Mała Skrzetuska nie daje nam zbyt dużo wolnego czasu, więc kolejny kocyk powstaje w tempie kilku słupków pomiędzy karmieniami. Dobrze, że jeszcze w ciąży natworzyłam na zapas, to będę miała co pokazywać :)
Na okoliczność sesji z brzuszkiem powstała różowo-biało-liliowa brocha. Pierwotnie miała być dodatkiem do opaski na włosy, ale wyszła zbyt duża. Tak mnie trochę poniosło :) Zdjęć z sesji nie pokażę, bo są trochę roznegliżowane. Tutaj broszka sama w sobie:


I ujęcia z innych stron, bo z każdej dominuje trochę inny kolor:



A dlaczego mała Ula zyskała przydomek Skrzetuska? Bo właściwie nie płacze, tylko skrzeczy :)

6 komentarzy:

  1. fajna broszka ^^

    Skrzetuska - dobre ^^ moja też jest skrzetuska :D

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczna broszka:)
    Nie chcaiłabyś zrezygnować z weryfikacji obrazkowej?

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna! podoba mi się :)
    zapraszamy do nas: http://galactic-sparrow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super kolory, wygląda jak kwiat groszku pachnącego;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiałam się do jakiego kwiatka porównać broszkę - faktycznie pachnący groszek bardzo pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z ładniejszych broszek jakie zrobiłaś... i ja też nie lubię tej weryfikacji obrazkowej!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...