Przybył nam kolejny element wyposażenia mieszkania. Wieszak na kurtki mojego pomysłu i wykonamia. Pólka nad nim zasłania skrzynkę z bezpiecznikami, a jednocześnie stanowi wspaniałe miejsce ekspozycji moich ukochanych kaloszków (już niestety są dziurawe i nie nadają się do noszenia - można już tylko je podziwiać :)
O ciężkich przejściach z tworzeniem tego wytworu już wcześniej pisałam - półka powstawała w bólach od kwietnia. Jak już ukończyłam malowanie i lakierowanie, to zginął mi szablon, od którego chciałam namalować wzorek. Potem z braku srebrnej farby akrylowej użyłam olejnej i czekałam dwa tygodnie, żeby wyschła... A na koniec mój M. musiał się bardzo nagłówkować, jak przykręcić półkę omijając wszystkie kable biegnące w ścianie do skrzynki :)
Półka jest zrobiona z desek sosnowych, lekko przetartych białą farbą (widać słoje drewna) i polakierowana.
Zyskaliśmy przytulne miejsce do wieszania kurtek na zbliżającą się zimę :)
Pozdrawiam cieplutko!
Ślicznie wygląda, podziwiam, a gdzie upiłaś te krecone uchwyty?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Fajna półeczka, widać, że powoli się urządzacie. To super sprawa. Podoba mi sie twój styl.
OdpowiedzUsuńprzeurocza!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że półka się podoba :) A uchwyty kupiłam w Obi, były dostępne w różnych rozmiarach.
OdpowiedzUsuńPiękne przecierki Ci wyszły :)szablon pociągnięty jest tylko olejną, czy jakąś strukturę też zrobiłaś ?
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i zachęcam do obserwowania...
Dytko - szablon wypełniłam farbą olejną za pomocą szmatki - farba jest już dość wiekowa i gęsta, więc sama się ułożyła nierówno :)
OdpowiedzUsuńhmmm śliczna ta półeczka, myślę o podobnej tylko ciężko z czasem w tej chwili. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń