Komplet jesienny dla Młodej Skrzetuskiej skończony! Nawet udało mi się zakończyć przed nadejściem zimy, co przy moim tempie prac wcale nie było takie oczywiste. Komplet skłąda się z szalika i rękawiczek na sznurku.
W rzeczywistości kolor jest intensywnie fioletowy, ale mój aparat bardzo nie lubi fioletów i wygrywa każdą batalię o dostrojenie barw. (Dużo lepiej kolor wyszedł na zdjęciu w tym poście).Wełna to Merino Extra Fine Dropsa, druty 3,5mm. Zużyłam pełne dwa motki.
Z rękawiczek jestem bardzo zadowolona. Rozmiar wyszedł idealny, bardzo ładnie też udało mi się uformować zakończenie na palce.
Natomiast przy szaliku zupełnie nieświadomie utrudniłam sobie życie. Wzór liścia pochodzi z czapeczki projektu Lorki. Nie chciałam kombinować z odwracaniem go, więc zaczęłam równolegle robić od dołu obie połówki szalika. Zamierzałam zszyć żywe oczka (grafting) korzystając z tutorialu Agnieszki z Intensywnie Kreatywnie. Ale nie przewidziałam, że nie tak łatwo będzie zszyć oczka robione na przemian prawo-lewo. Wszystkie tutoriale w sieci omawiały zszywanie albo samych prawych albo samych lewych oczek. Próbowałam sama coś wymyślić, ale szybko się poddałam i zszyłam całość na prawo. Niestety nie wyszło to za ładnie, więc nawet środka nie będę pokazywać. Napisałam o pomoc do Agnieszki i jednak się okazało, że się da :) Filmik można zobaczyć u Agnieszki. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc!!! Teraz będę musiała znaleźć chwilę czasu i najpierw poćwiczyć "na sucho", a potem rozpruć i ponownie zszyć, tym razem jak należy...
cudny komplet ^^
OdpowiedzUsuńświetne !
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tworzy pani...
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam i zapraszam do mnie mam nadzieję że również pani go zaobserwuje jeżeli sie spodoba
http://werciuu-werciuu.blogspot.com/
Ależ tu pięknie! :) podziwiam, zazdroszczę i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń