Zawsze mam w torebce mnóstwo drobiazgów, które w najmniej oczekiwanym momencie się z niej wysypują. Postanowiłam więc je okiełznać i ukulałam kosmetyczkę. Przetestowałam na niej łączenie filcu z koronką i jestem bardzo zadowolona z efektu. Na zdjęciu kosmetyczka wygląda troche krzywo, ale w rzeczywistości jest prosta i symetryczna. Zapinana na zamek.
Wszyłaś tam zamek? Wow:)Piękna jest, tak jak to wcześniejsze etui na laptopa. Ja dopiero zaczynam zabawę z filcem, ale przynaję, przerasta moje oczekiwania :)) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKiedyś wpadło mi w oko takie połączenie filcu z koronką i zamierzałam to wypróbować i nie omieszkam oczywiście, bo jestem na początku drogi z filcowaniem, ale jak widać u Ciebie wygląda to fajnie, więc warto próbować :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA my zarówno jak poprzedniczki jesteśmy zauroczeni połączeniem filcu z koronką. Nie będziemy ukrywać, że spróbujemy poeksperymentować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy