poniedziałek, 14 października 2013

Serdeczny woreczek

W rozpędzie pakowania przed wyjazdem w panice stwierdziłam, że nie mam w co wrzucić koralików i szydełka. Więc w te pędy uszyłam woreczek.


Materiał kupiłam kiedyś w TanimArmanim, jest lekko sztywny i w cud serducha. Leżał sobie i czekał na pomysł.
Już kilka woreczków w życiu uszyłam, ale nadal poszukuję idealnego otworu na sznurek, bo wszystkie z dotychczasowych mnie nie zadawalają.


Woreczek wyszedł świetny, więc na pewno powstanie cała kolekcja przydasiowych woreczków :D

P.S. Ja już sobie leżę na słoneczku i się opalam :) Ale żeby nie było,  że się lenię, to oto dowód,  że dziergam dalej pod palmami:



2 komentarze:

  1. Ech, a ta znowu pod palmą.... ;)
    A woreczek świetny, ostatnio przystosowałam do tych samych celów niewielką kosmetyczkę ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj, Aj Ty pod palmami a nam tutaj liście i żołędzie na głowę lecą. Woreczki super. Jak znajdziesz idealną dziurkę na sznureczek daj znać :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...