środa, 23 lutego 2011

Filc w Maroku

Byłam wczoraj na pokazie zdjęć z Maroka mojej siostry i tak mnie wzięło na wspominki :) Jak przystało na rasową filcomaniaczkę przez całą wyprawę wypatrywałam wełny i udało mi się trafić na suk farbiarzy w Marrakeszu. Rozwieszona po farbowaniu wełna prezentuje się bardzo malowniczo.



Szkoda, że to była nieodpowiednia pora roku i nie było suku z wełną prosto od owieczek, bo na pewno miałabym nadbagarz :)


Udało mi się również wypatrzyć kilka stoisk z wyrobami z filcu. Głównie torby i papucie, bo ich wełna jest dosyć sztywna i gryząca.

Co ciekawe filcowali tylko chłopcy a sprzedawali mężczyźni - nigdzie nie widziałam filcujących kobiet. Eh, jednak w Polsce nie jest tak źle :) No to wracam do filcowania...

7 komentarzy:

  1. Niesamowite!
    Fajnie byłoby tak się przejść pod zwisającą kolorową wełną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! normalnie raj na Ziemi :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku ale by się człowiek nachapał tego wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia,prawdziwy raj dla osób zajmujących się sztuką i modą zarazem :) Pozdrawiam i gratuluję świetnego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko! Jak ja Ci zazdroszczę choć widoku tego wszystkiego! Sama byłam kilka lat temu w Egipcie, ale wtedy jeszcze nie filcowałam, wiec teraz żałuję, że nie rozejrzałam się za jakąś wełną, zwłaszcza, że miałam jeszcze miejsce w bagażu :( Teraz na pewno miesca by nie wystarczyło, ale nie ma kasy na wyjazd :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale śliczneee.;))
    Zapraszam do mnie www.tyczka9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. w Marrakeshu byłam w te wakacje ale takiej ilości wełny nie widziałam na souku! istne szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...