wtorek, 4 lipca 2017

Trójkątna łamigłówka

Dzisiaj będzie post w imię zasady: coś nowego, coś starego :) Poprzednie spodnie Uli to był najświeższy uszytek, teraz pokażę moją bluzę, którą uszyłam pod koniec stycznia (sic!).


Ta bluza to była istna łamigłówka. Miałam do dyspozycji dwa półmetrowe kawałki dresówki, a uparłam się, że uszyję z nich coś dla siebie (czyli w baaardzo dużym rozmiarze!). Musiałam się więc nieźle nakombinować, aby zmieścić wszystkie części wykroju :)


Sam wykrój to moja własna radosna twórczość. Powstał po lekturze książki Leśniaka, w której autor pokazywał, jak zrobić wykrój na t-shirt, odrysowując z gotowej bluzki. Generalnie wyznaję zasadę, że nie powinno się w ten sposób tworzyć wykroi, ale postanowiłam spróbować.


Przejrzałam wszystkie swoje sieciówkowe t-shirty i żaden (słownie ŻADEN) się nie nadawał - wszystkie miały przekręcone boczne szwy, albo porozciągane pachy. Wybrałam więc bluzkę z rękawami 3/4, która miała wszystkie szwy proste i dodatkowo nie miała standardowych podkroi pachy, tylko przesuniętą linię prostą. Dzięki temu nie ryzykowałam, że rękawy będą źle leżeć. Taka jestem sprytna :P



Wracając do materiału. Dresówkę pętelkę kupiłam w sklepie Dresowka.pl, na tyle dawno, że jeszcze mi się wydawało, że pół metra materiału to bardzo dużo i wszystko z niego uszyję. Niestety materiał był dość krzywo ucięty, a po praniu się skurczył, co nie ułatwiło krojenia. Trójkącików starczyło mi na górną część przodu i tyłu, z dołem musiałam już kombinować. Z tyłu starczyło niebieskiego, ale na przodzie musiałam połączyć resztkę trójkątów z ostatkami niebieskiego. Chcąc nie chcąc wyszły mi takie wstawki.




Fajnie, że w sklepie mają ściągacze idealnie dopasowane kolorystycznie, dzięki czemu kolory się nie gryzą i nie trzeba kombinować.


Dolny ściągacz przyozdobiłam naszywką z Washpapy.


Z kolei łączenie rękawów przeszyłam dodatkowo na ręderce.


I jak Wam się podoba całość?


P.S. Zdjęcia ciemne, bo robione jeszcze zimą :P

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba, dobrs jesteś w układaniu puzzli ;) fajna fajna i ładnie Ci w niej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo 😀 zawsze lubiłam układać puzzle 😀

      Usuń
  2. Efekt zmagań z materią rewelacyjny. Bluza prezentuje się super. Czasem warto się nieco pogimnastykować aby stworzyć fajną rzecz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki 😀 wymaga to trochę więcej czasu, ale chyba warto 😉

      Usuń
  3. Układanie puzzli wychodzi tobie bardzo dobrze :) Bluza super.
    "przekręcone boczne szwy" - też mam ten sam problem, co bluzka to szew skręcony :( dlatego więcej trzeba szyć niż kupować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mnie już nic się w sklepach nie podoba, więc muszę więcej szyć :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...