Pamiętacie moją piórkową sukienkę, która miała być bluzą? Odgrażałam się wtedy, że uszyję kolejną wersję, tym razem skróconą do normalnej bluzy. Oto i ona.
Powiem nieskromnie, że to moja bluza idealna. Trochę obawiałam się intensywności wzoru, ale efekt końcowy jak najbardziej mnie zadawala :)
Wykrój pochodzi z Ottobre Woman 2/2017 model 8. Skróciłam go do normalnej, bluzowej długości. Zostawiłam boczne wstawki z kieszeniami, bo bardzo mi się podobają.
Tym razem nic nie kombinowałam z kapturem, zrobiłam go zgodnie z instrukcją modelu. Podoba mi się taki kaptur na zakładkę z przodu. Wloty na sznurek wzmocniłam kawałkami Washpapy.
Ponieważ kaptur nie ma podszewki, to szew na karku zasłoniłam plisą maskującą.
Materiał, z którego powstała bluza to dresówka pętelka z Ciach&Bach.
Bluza jest w sam raz na to nasze pochmurne i deszczowe lato. Trzymajcie się ciepło!
Jak zawsze perfekcyjnie uszyta bluza , boczne wstawki z kieszeniami są świetne trochę przypominają mi sukienkę Stelli Mccartney bodycon :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Aż muszę wyguglać, jak wygląda ta sukienka!
UsuńIdealna rzeczywiście! Też mam na nią chęć,ale coś zabrać się nie mogę.Bardzo mi się podoba Twoja wersja!
OdpowiedzUsuńDzięki! Szyj, bo naprawdę udany model :)
Usuń