To już ostatnia rzecz uszyta w listopadzie (sic!). Jak zawsze jestem spóźniona z uszytkami w stosunku do pory roku, tak tym razem zdążyłam uszyć Uli cieplutką bluzę na zimę. Brawo ja!
Wykrój pochodzi z B*inspired edycja 3. (O tym magazynie pisałam więcej w tej recenzji).
Bluza leży bardzo fajnie. Fason jest dość luźny w ramionach, ale w przypadku zimowej bluzy to akurat dobrze.
Bluzę uszyłam z mega ciepłej dresówki drapanej kupionej w Textilmarze. Żółty kanarkowy ściągacz pochodzi z Dresówka.pl
Komin uszyłam z podwójnej warstwy dresówki, dzięki czemu jest dosyć sztywny i nie opada.
Górę komina przestębnowałam i w powstały tunel wciągnęłam sznurek. Dziurki wykończyłam w mój ulubiony sposób - metalowe springi podszyłam Washable Kraft Paper w kolorze Shiny Gold (oczywiście z Miekkie.com :))
Uli bluza zdecydowanie przypadła do gustu, chociaż trochę kręciła nosem na komin. Eh, nic nie można poszaleć szyjąc dla niej :P
Tak patrząc na ten sowi wzór, to można oczopląsu dostać :)
Tradycyjnie już Ula szalała i ciężko było zrobić jej ostre zdjęcia.
Uff, koniec listopadowych postów, jeszcze zostały mi do pokazania grudniowe uszytki i zakończę 2016 rok :P
O jeju jakie piękne!!! I Ula też ;) bardzo mi się podoba pomysł,żółte ściągacze i ten super papier pod oczkami do sznurków.super produkcja!niemalże codziennie post.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! :) Nadrabiam blogowe zaległości z zeszłego roku, a trochę mi się nazbierało :P
UsuńPiekna bluza, taka kolorowa i komin bardzo pomysłowy! A jakie narzędzie trzeba mieć żeby wykończyć dziurki na sznurek w kominie?
OdpowiedzUsuńMam zestaw kaletniczy z Lidla
UsuńChociaż bluza zimowa kolorowe sówki kojarzą się z wiosną :) brawo
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do mnie
Na wiosnę bluza będzie jak znalazł :)
UsuńŚliczna, zarówno bluza jak i modelka :) Chyba też uszyję synkowi bluzę z kominem bo ostatnio nie lubi się z szalikiem...
OdpowiedzUsuńDzięki. Komin jest dość szeroki, więc u nas szalika nie zastąpi :)
Usuń