Nie można spoczywać na laurach, trzeba cały czas się rozwijać, iść do przodu. Należy wychodzić ze swoich comfort zone i stawiać czoła czemuś nowemu, nieznanemu. W szyciu, jak w życiu, te zasady też obowiązują. Uszyłam już wiele bluz dresowych i wydawało by się, że tu już nic nowego nie da się osiągnąć. Wykrój ten sam, kilka szwów owerlokiem, wszystko wykończone plisami ze ściągacza - jednym słowem banał i rutyna.
Otóż nie do końca. Powyższa bluza dowodzi, że nawet przy czymś tak prostym można sobie podwyższać poprzeczkę i za każdym razem nauczyć się czegoś nowego! Że za trudno i prościej zostawić wszystko po staremu? Oj nie, nie dla mnie - ja lubię wyzwania!
Myślicie pewnie, że tym utrudnieniem i high levelem są uszy? Nieee, to by było zbyt proste :) Przyjrzyjcie się uważnie wykończeniu dekoltu...
Ta dam - widzicie jakieś odkryte szwy i wystające bebechy? Nie, bo wszystko jest ładnie ukryte pod grafitową lamówką! Prawda, że schludnie i elegancko? Normalnie, jak ze sklepowej półki, tylko jakość duuuużo lepsza :) Satysfakcja +100!
A wszystko to zawdzięczam dziewczynom z grupy TSD i ich comiesięcznym wyzwaniom. W styczniu tematem było wykańczanie szwów wewnętrznych. Tutorial na taki dekolt na wypasie znajdziecie tu. Co prawda jest po niemiecku, ale wszystko ładnie jest pokazane na obrazkach.
No dobra, z uszu też jestem dumna :) Bluza powstała z wykroju z Ottobre. Według wykroju przód miał być mordką lisa, ale uznałam, że aplikacje zginą na tle lisiej tkaniny, no i to będzie już zdecydowanie za dużo. Poprzednie bluzy dla Uli szyłam z Ottobre na rozmiar 110 i były tylko ciut za duże, ale ten model jest chyba z założenia oversizowy, bo bluza spokojnie będzie dobra dopiero za rok :) Może to i lepiej, skoro teraz Ula nie bardzo chce nosić moje uszytki...
A wyzwaniem lutowym jest wszywanie regulowanej gumy w pasie. Brzmi strasznie, ale pewnie też się okaże dość prostym (mam nadzieję :)) Zaczyna mnie kusić uszycie Uli dżinsów...
Nie mogę przejść do link, który podałaś na lamówkę :(
OdpowiedzUsuńJuż poprawiłam, teraz powinno być ok :)
UsuńA co to za tajemnicza grupa TSD? A bluza sueprancka!
OdpowiedzUsuńDzięki. TSD czyli Tydzień Szycia Dzieciom to grupa szyciowa na Facebooku :)
UsuńKapitalna bluza! uszy rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńciekawe czy kiedyś opanuje tak ładne wykończenie ... Bluza śliczna:)
OdpowiedzUsuńNa pewno! To w sumie dość proste, dobrze jest sobie wcześniej przyfastrygować, to nic się przy szyciu nie rozejdzie
UsuńŚwietna bluza i bardzo ładnie wykończona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper jest ta bluza! Chyba też wszyję w swojej lisiej taką lamówkę! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, popieram - wygląda bardziej pro :)
UsuńBluza super!!! A czy to jakaś specjalna lamówka?
OdpowiedzUsuńNie, to kawałek zwykłej, cienkiej dzianiny.
UsuńŚwietna bluza! Genialny ten lisi nadruk :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się te liski bardzo podobają :)
UsuńPiękne detale gratulacje :) proszę o relację z następnego wyzwania. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, na pewno będą :)
UsuńBluza jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPięknie uszyta bluza. Tak perfekcyjnie i dokładnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi to słyszeć!
UsuńBombowe te uszka :)
OdpowiedzUsuń