Dla starszej Uli uszyłam króliczka z błękitną kokardką na uszkach i dzwoneczkiem na szyi.
A dla małego Bartusia jest króliczek z metkami do ciumkania i dzwoneczkiem zaszytym w środku. Wykrój na króliczka pochodzi stąd.
W kuchni nastrój robi plakat z Lemon Ducky, pisanki na gałązkach i owies w kieliszkach. Z rzeżuchą trochę się spóźniłam i jeszcze mało urosła.
Takie pisanki mamy w tym roku. Trochę poeksrymentowałam z mieszaniem kolorów, ale i tak trafiłam na fajne barwniki, bo miały piękny turkusowy i fioletowy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz