czwartek, 11 czerwca 2015

Spódniczka z pianki

Jakoś nie mogłam zrozumieć tego panującego ostatnio szaleństwa na ubrania z pianki, bo przecież to mega sztywne jest, grube i sztuczne aż do bólu. Aż moje ręce wyszperały w koszu z końcówkami kilka kawałków pianki w różnych kolorach i grubościach. Nabyłam je bez przekonania, potem długo się zastanawiałam co by tu z nich uszyć. W końcu padło na najprostszą spódniczkę z półkola. Uszyłam ją z wściekle żółtej pianki, która po drugiej stronie jest szara i jak na piankę to jest dość cienka i lejąca.


Ubrania z pianki są na ogół nie wykończone i ja też chciałam zostawić surowe krawędzie, ale na moje szczęście dwukolorowy kawałek najpierw uprałam. Jakie było moje zdziwienie, gdy po praniu warstwy się po prostu rozkleiły. A wydawało mi się, że to jest jakoś razem tkane, a nie po prostu sklejone. Tak więc musiałam opracować plan B i wymyślić ładne wykończenie dołu spódniczki. Padło na ścieg rolujący w overlocku. Wyszło chyba nieźle?


A rozklejenie wykorzystałam przy pasku. Oderwałam szarą warstwę i dzięki temu pasek nie jest zbyt gruby. Spódnica oczywiście jest na gumce. Uli się bardzo spodobała i koniecznie musiała zaprezentować do zdjęcia jak się kręci :) Próbował ktoś robić zdjęcia kręcącej się trzylatce??? Mission impossible!


Ula ubrała spódniczkę do przedszkola, ale odebrałam ją już w samych rajstopach. Na moje pytanie dlaczego ją zdjęła, odpowiedziała, że było jej niewygodnie. Taaaak, faza na sukienki i spódniczki chyba dobiegła końca.
Na koniec miły widoczek dla ukojenia skołatanych matczynych nerwów:


9 komentarzy:

  1. Fajny kolor i super modelka.widac ze dziewczyna zna sie na rzeczy,pojsc w spodnicy milo,ale bawic sie w niej to juz niekoniecznie :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny kolor i super modelka.widac ze dziewczyna zna sie na rzeczy,pojsc w spodnicy milo,ale bawic sie w niej to juz niekoniecznie :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor świetny 'spódniczka zresztą też:-)
    Zrobić zdjęcie jak spódniczka się kręci -znam z autopsji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Oj tak, dzieci mają swoje pomysły na robienie zdjęć :)

      Usuń
  4. witam a jak z pranie potm takiej spodnicybo ja plaszcz z pianki kupiony w sklepie pralam recznie i potem powyciagal mi sie. Co zle zrobilam?Moze mi podpowiesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie to tą spódniczkę prałam tylko raz, bo Ula żadko chodzi w spódniczkach, ale nie zauważyłam, żeby coś się z nią stało. Może to zależy od gatunku pianki?

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...