piątek, 21 grudnia 2018

Akcja Burdy #1wykrójna10sposobów

Jeszcze nigdy tak bardzo nie czekałam na nowe wydanie Burdy, jak na to styczniowe! A to za sprawą akcji #1wykrójna10sposobów, której finał możecie zobaczyć właśnie w tym numerze.

M.Klaban/Burda Foto Studio

To niesamowite wrażenie, zobaczyć swoje zdjęcia na łamach Burdy. Nawet jeśli kiedyś przestanę szyć (???!!!), to na pewno ten numer zachowam sobie na pamiątkę :)

A o co w tym wszystkim chodziło? Otóż redakcja wybrała 10 dziewcząt, które otrzymały ten sam wykrój, ale różne materiały. Naszym zadaniem było uszyć spódnicę według własnej interpetacji tego samego modelu.

M.Klaban/Burda Foto Studio

W finale akcji spotkałyśmy się w studiu fotograficznym Burdy, gdzie zrobiono nam profesjonalną sesję zdjęciową. Cóż to były za emocje! Przez chwilę poczułam się jak prawdziwa gwiazda :) Atmosfera była przemiła i bardzo profesjonalna. Do tego pierwszy raz miałam okazję spotkać się na żywo z dziewczynami, które znałam i podziwiałam w sieci. Jednak wspólne hobby zbliża ludzi, bo chociaż nigdy wcześniej się nie widziałyśmy, to od razu poczułyśmy się jak dobre kumpele i ploteczkom nie było końca. Nie ma to jak spotkać bratnie dusze!

A wracając do spódnicy. Uszyłam ją z tkaniny, która jest mieszanką wiskozy i lnu. Szyło się ją bardzo przyjemnie, nosi się również fajnie, bo nie gniecie się jakoś znacząco. Materiał pochodzi ze sklepu Dresowka.pl. Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tego printu, ale w miarę szycia coraz bardziej zaczął mi się podobać :)
Czy coś zmieniłam w oryginalnym wykroju? Tylko długość, bo wybrałam wersję krótką, ale wydłużyłam ją o 10cm. Resztę uszyłam zgodnie z opisem. Spódnica ma ciekawe kieszenie (których na tym liściastym materiale niestety nie widać) i portfelowy przód, który jest zawiązywany paskiem. Oj, ile ja się nagłowiłam, jak ten pasek ma być przyszyty! Czytałam opisy zarówno po angielsku, jak i po niemiecku, obrazki oglądałam niemalże przez lupę, zanim zrozumiałam, jak to ma być rozwiązane. Pozostałe dziewczyny również miały z tym problem, bo każda miała inaczej uszyty ten pasek. W ogóle, jak tak się popatrzy na te nasze spódnice, to każda jest inna! I to jest w szyciu najpiękniejsze :)

M.Klaban/Burda Foto Studio
Przy okazji zdjęć nie mogło oczywiście zabraknąć fotki z napisem I💗burda!

M.Klaban/Burda Foto Studio
A tak się prezentuje artykuł w Burdzie:




No to zmykam szykować się do Świąt :) Wesołych Świąt Wam życzę! 💕

4 komentarze:

  1. Cześć,
    Wielkie gratulacje. To musiało być przeżycie :D
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna sesja, spódnica bardzo fajna :) gratuluje to musiało być fajne doświadczenie - i życzę dużo sesji i spódnic w nowym roku, oby dobra pasa trwała.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...