A że jakoś ostatnio mam nastrój na porządki w szafie, postanowiłam dać jej drugie życie, bo pasiasty materiał nadal bardzo mi się podoba.
Bezlitośnie rozcięłam wszystkie szwy (bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed metamorfozą, ale decyzję o przeróbce podjęłam spontanicznie, w nocy). Sukienka była bez rękawów, więc nowa wersja też musiała taka być. Wybrałam prosty wykrój z Ottobre 2/2014. Materiału starczyło na styk (ciutek musiałam zwęzić dół). Nawet udało mi się spasować paski na bokach :)
Pierwszy raz udało mi się uszyć idealnie leżącą sukienkę, nie wymagającą żadnych poprawek, także gorąco polecam ten wykrój! Dekolt i pachy wykończyłam plisą z tej samej dzianiny - pilnowałam, żeby wszędzie było widać tylko niebieski pasek. Ot, taka fanaberia krawcowej :) (O tym, jak ładnie wykończyć dekolt plisą pisałam w tym poście) Dół podłożony na renderce. Rach, ciach i kiecka na urlop była gotowa!
Tak swoją drogą, to Wam też się zdarza szycie na ostatnią chwilę przed wyjazdem? Bo mnie notorycznie :)
Pozdrawiam gorąco -
Ania
Cześć,
OdpowiedzUsuńIdealna na lato. Ja też zazwyczaj szyję coś na ostatnią chwilę. Teraz muszę skrócić sukienkę w której idę na wesele jako swiadkowa i po prostu nie mam kiedy. :D
Pozdrawiam,
Kasia
Hej Kasiu! Dobrze cię rozumiem, bo zawsze jest coś pilniejszego do zrobienia, nieprawdaż? :)
UsuńDokładnie tak! Ale zmotywowałaś mnie tym wpisem i dokładnie w tej chwili skracam sukienkę :D
UsuńPozdrawiam,
Kasia
Super! Udanej zabawy na weselu!
UsuńFajowa,wakacyjna i pasiasta ;) na mnie presja czasu działa mobilizująco i mnóstwo uszytków jest na ostatnią chwilę :D
OdpowiedzUsuńO to to, ja też muszę mieć jakiś bat nad sobą żeby się zmobilizować :)
UsuńNo i wyszła ci fajna, letnia sukienka :) Aż jestem ciekawa, jak wyglądała wcześniej, ale dobrze, że dostała drugie życie!
OdpowiedzUsuńWcześniej wyglądała jak worek pokutny :P Zdecydowanie nie widzę się w takich ubraniach oversize :)
UsuńNo muszę przyznać, że szyć przed wyjazdem mi się zdarza, ale bardzo rzadko, bo wciąż dla siebie szyję niedużo.
OdpowiedzUsuńTwoja przeróbka jest piękna i prosta, a do tego w paski i to niebieskie,...więc mój ideał! dobrze Ci w niej i w ciągu tych 4 lat pięknie rozwijasz skrzydła, aż miło patrzeć. Gratuluję :*
Dziękuję bardzo! Mam jeszcze spory stosik rzeczy, które kiedyś uszyłam, nie do końca mi leżą, a żal wyrzucić, więc będę kombinować nad ich przeróbką :)
Usuń