Proszę państwa - oto Kot. Najnowszy przytulas i towarzysz Młodej Skrzetuskiej. Kot jest rozmiarów całkiem słusznych, tylko ciut mniejszy od Młodej. Powstał z polarowego, dziecięcego szalika zakupionego w Biedronce, za całe 3zł :). Polar jest bardzo milutki i świetnie się spełnia w roli przytulasa. W sumie, to cały kot jest recyklingowy - guziki ze starych zapasów od mojej mamy, a nadzienie z darów od teściowej.
Miał mieć wyszywaną mordkę, ale w porę sobie przypomniałam o kupionym już jakiś czas temu pisaku do tkanin, co znacznie ułatwiło i przyspieszyło prace wykończeniowe. (Co miało kolosalne znaczenie, bo Młoda z niecierpliwością czekała na swojego kota, co i rusz porywając mi niedokończone elementy i rozsiewając wszędzie nadzienie :)
W obecnych czasach gender kot ma pod szarym futrem różowe wnętrze (szalik był dwustronnie kolorowy), a ja już obmyślam dla niego sukienkę :) No, bo skoro kobiety mogą mieć wąsy, to koty mogą chodzić w sukienkach! :)
Kot przeszedł celująco testy konsumenckie - jadł z Młodą wieczorną kaszę, potem razem spali, a od rana znów wszędzie chodził w objęciach Młodej :) Jednym słowem zdetronizował Zuzę, Mimi, konika i resztę ferajny. Jest tak intensywnie używany, że zanim dorwałam go do sesji zdjęciowej to już został pobrudzony kaszą, a polar zdążył się lekko zmechacić.
P.S. Donoszę, że po praniu pisak się sprał, chociaż miał być permanentny :( No nic, trzeba było mordkę narysować na nowo.
Kocumber śliczny i widać że milusi :) Też mam takie "permanentne" pisaki z brakiem odporności na pranie :)
OdpowiedzUsuńKocumber - piękna nazwa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kot. Baaardzo podobają mi się jego długie dyndające kończyny! I jeszcze oblicze ma strasznie sympatyczne! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Dziękuję :) Te kończyny to chyba najbardziej ukochany element Młodej!
UsuńGenialny kotek ^^
OdpowiedzUsuńa blog jeszcze lepszy. Zapraszam do mnie http://mojautopianakrawedzi.blogspot.com/