Młoda od jakiegoś czasu już śpi w dorosłym łóżku :) Wbrew naszym obawom jeszcze jej się nie udało z niego spaść. Jednakże tak się kręci w nocy, że głową podjeżdża do drewnianego zagłówka. Ustawiałam jej zapary z maskotek, ale wszystko się rozjeżdżało. Więc trzeba bylo uszyć poduchę na zagłówek!
Teraz śmiało można powiedzieć, że Młoda śpi z głową w chmurach:D Na poduszkę naszyłam gwiazdkowe cekiny z dostawy dóbr wszelakich od ciotki (to ta, co mi podarowała cud maszynę do szycia). Niestety nie są zbyt trwałe i jedna gwiazdka już straciła czubek :( Oby reszta przetrwała!
Ścianę na dłuższym boku łóżka od razu wyłożyłam poduchami związanymi tasiemkami, bo jakoś wizja Młodej opartej o zimną ścianę do mnie nie przemawiała. I tak zyskałyśmy fajne miejsce do wieczornego czytania bajek :)
Poducha powstała z nadmiaru turkusowego materiału odciętego z kieszeniowca, co zawisł na barierce. (Kieszeniowiec kupiłam za 3zł w Biedronce, jako długi pas materiału, który miał utrzymywać kieszenie wiszące przy łóżku, albo jakoś tak). Mam taki jeszcze jeden i na pewno go na coś innego przerobię, jako, że przy naszym łóżku nie mamy miejsca na takie wynalazki :) Ale w takiej cenie i w takim kolorze po prostu musiałam mieć ten materiał!
I tradycyjnie już zdjęcia musiałam pstrykać ekspresowo, bo aranżacja znikała:
Bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMega! Mi się marzą poduchy w kształcie gwiazdek, kiedyś napewno się za takie zabiorę (jak przypadkiem opanuję szycie na maszynie ;))) :D
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki! :)
UsuńNic tak dobrze nie kojarzę jak własne łóżko, a gdybym miała takie i z chmurką to bym już z niego nie wychodziła
OdpowiedzUsuńHi hi :)
Usuńteż się szykuję na chmurki, tylko nie mam pomysłu, gdzie je upchnąć :D a Twoja chmurka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ja też już zaczynam tonąć w nadmiarze poduszek :)
Usuń