Lato mnie zaskoczyło :) Jakiś czas temu stwierdziłam, że trzeba Małej Skrzetuskiej zrobić bawełnianą czapeczkę na wiosnę - bo przecież zimowa jest już za ciepła. Wygrzebałam trochę bawełny ze starych zapasów mamy, złapałam nowe druty KP z żyłką i machnęłam czapeczkę magic loopem. Mimo zrobienia próbki i wzięcia miary z modelki czapka wyszła dość luźna.
Stara bawełna jest dość gruba i sztywna, więc ciężko robiło się ładne oczka - tutaj dodatkowo czapka jest jeszcze przed praniem, więc widać trochę nierówności. Muszę też poduczyć się, jak ładnie przekładać kolorowe nitki robiąc paski, bo trochę brzydko je widać i tył czapki nie nadaje się do pokazywania. Dobrze, że Młoda tylko leży i nie podnosi głowy :)
Za to kręci głową intensywnie i poprzednia czapeczka jeździła dookoła głowy, odsłaniając uszka za to zupełnie zakrywając oczy. Dlatego do tej dorobiłam sznureczki do wiązania.
I wszystko było by pięknie, gdyby nie to, że ledwo ją uprałam to przyszło lato i się zrobiło gorąco :( Tak więc czapeczka nigdy nie została skonsumowana. No cóż, mówi się trudno.
uwielbiam robić takie rzeczy dla dziecia :) Czapeczka jest super! Jak nie na wiosnę to na jesień ;)
OdpowiedzUsuńA opaski też przepiękne. Pozachwycałam się trochę dziś nimi.
fajna czapeczka dla ślicznej dziewczynki pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu konkursy w internecie jeśli cię to interesuje to zapraszam :)
hmm... chyba przerabiasz inaczej prawe oczka ;) tzn. ja przerabiam właśnie tak, jak Ty, jak robie na prosto, ale przy magicloopie inną metodą, żeby oczka tak nie "skosowały", ale czapeczka urocza ;)
OdpowiedzUsuńfajna czapeczka :D a lato faktycznie zaskoczyło. Ostatnio zaskakiwało jeszcze zamianą w przedwiośnie :D Aż się boję, co będzie w lecie ><"
OdpowiedzUsuńFaktycznie, mitenki robiłam od przodu i wyszły proste, a tu przerabiałam oczka prawe od tyłu.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, może do jesieni Młodej głowa aż tak bardzo nie urośnie :)