Ojojoj, ależ ten czas leci! Wykańczanie mieszkania i urządzanie ogrodu tak mnie pochłonęły, że nie mam czasu na żadne filcowanie. Na szybko zmontowałam tę broszkę:
Broszka jest ogromniasta, ma milion warstw materiału i do tego kilka koralików.
Tak mi się spodobało zestawienie kolorów z talerzem, że nie mogłam się powstrzymać od dodania kilku fotek :)
No, w końcu coś nowego! Ładna!
OdpowiedzUsuńWygląda jak prawdziwy kwiat! :) Cudna!
OdpowiedzUsuńTaką broszkę trzeba nosić z dumą. Piękna.
OdpowiedzUsuńsliczna jest. Bardzo oryginalna
OdpowiedzUsuńPiękna broszka. Cudowny kolor
OdpowiedzUsuńWow! Ta brożka jest śliczna!
OdpowiedzUsuń