Pozdrawiam wszystkich czytających bardzo serdecznie!
piątek, 23 września 2011
Kocyk
Mam słomiany zapał - to naukowo stwierdzony fakt. Z entuzjazmem podchodzę do nowego projektu, przez kilka dni kipię energią twórczą, a potem jakoś zapał przygasa i jeśli coś wymaga poświęcenia większej ilości czasu, to no cóż, czasem traci na atrakcyjności i ląduje w kącie porastając kurzem. Tak było z szydełkowanym kocem, który rozpoczęłam dokładnie rok temu. Spodobała mi się idea zużycia resztek włóczek, których odziedziczyłam po mamie całkiem sporo. W planach był spory koc - taki na dorosłego ludzia. Przez jakiś czas szydełkowałam z zapałem, stosik kwadracików rósł, ale zapał opadł, czasu wolnego było coraz mniej i skończyło się. Teraz znów mam trochę więcej czasu - mieszkanie i ogród prawie skończone, pogoda nie sprzyja spacerom, więc wygrzebałam włóczki i szydełko i z nowym zapałem zabrałam się do roboty. Znając siebie zrezygnowałam z projektu wielkiego koca i poprzestałam na małym, dzieciowym rozmiarze. I oto jest, kocyk skończony. Jestem z siebie dumna! :)
Kocyk ma rozmiar około 80 na 90 cm.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładnie kompozycyjnie drugie zdjęcie. A w trzecim nie widać odniesienia co do wielkości;) To o zdjęciach;) A kocyk fajny;)
OdpowiedzUsuńidealny kocyk dla dziecka :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Lublina
Aśka Marek i Kazik Kowalskcy (EGIPT)
piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla małego Kazika!
A very nice work and traditional hand craft. Regards Senna
OdpowiedzUsuń