No i w końcu się dorwałam i coś wytworzyłam :) M. się dziwnie na mnie patrzył, gdy na wizytę do rodziców wziełam materiał i przydasie, ale co tam - okazało się, że leżąc w ogrodzie na leżaczku też da się stworzyć korale :D
Najnowsze moje dzieło z berlińsko-tureckich materiałów. Jako urozmaicenie dodałam metalowe elementy, które od dłuższego czasu leżały w pudełku z półfabrykatami do biżu i do niczego mi nie pasowały. Ale i na nie przyszedł czas...
Na warsztacie już kolejne dzieło z berlińskich zdobyczy, ale o tym później.
Serdeczne dzięki za pozostawiane komentarze i odwiedziny :D
Fajne etniczne korale :)
OdpowiedzUsuń:D Dziekuje, jeszcze o nich nie myslalam, jako o etnicznych, ale w sumie, czemu nie? :D
OdpowiedzUsuńTo poproszę je na testowanie;)
OdpowiedzUsuń