Lisia bluza cieszyła się Waszym uznaniem, ciekawe jak przyjmiecie zamówiony lisi dresik? :)
Najważniejsze, to jak się spodoba przyszłemu właścicielowi?
Dresik w rozmiarze 86, wykroje z Ottobre.
Bluza została wykończona tak samo, jak poprzednia, czyli są lisie uszka na ramionach, a szwy dekoltu zostały ukryte, tak aby nic maluszka nie drapało w szyję. Udało mi się nawet dobrać kawałek dzianiny w niemalże identycznym kolorze :)
Do kompletu powstały spodnie baggy. Zgodnie ze wskazówkami zamawiającej, przód jest z lisków, a tył szary. Podoba mi się takie połączenie.
W końcu miałam okazję użyć moje nowe, satynowe metki :) Full profeska, no nie?
Dwa tygodnie czekałam na dostawę lisków do sklepu, więc gdy w końcu do mnie dotarły, to czym prędzej zabrałam się za cięcie materiałów. Po poprzedniej bluzie został mi jeszcze kawałek w sam raz na spodnie, a bluzę ciachnęłam już z nowej dostawy. Jakie było moje zdziwienie, gdy w którymś momencie szycia położyłam obok siebie oba materiały! No cóż, słyszałam, że różne partie mogą się nieznacznie różnić kolorem, ale żeby aż tak?!
Chociaż, po namyśle, stwierdziłam, że efekt jest nawet dość ciekawy i dresik nie wygląda monotonnie. Co o tym sądzicie?
mimo różnicy w odcieniach uważam, że dresik jest tak słodki, że buzia się sama usmiecha.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Młody użytkownik będzie pewnie wyglądał jeszcze słodziej!
UsuńTa różnica kolorów wygląda na zamierzoną :D Fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńI zostańmy przy wersji, że tak miało być :)
UsuńDolna partia bardziej mi się podoba ;) i ten przod/tył z różnych materiałów to fajny patent :)
OdpowiedzUsuńA mi chyba kolorystycznie bardziej pasują liski z góry bluzy, czyli nowsza partia
Usuńchciała bym taki :) może kiedyś mi się uda uczyć taki. Pozdr.)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńBardzo fajny komplet, urocze liski i cały dres :)
OdpowiedzUsuń