Udało mi się jeszcze odkopać zdjęcia wytworu dotychczas niepokazywanego. Jest to etuj na komórkę, w którego wfilcowałam materiał ze złotymi nitkami.
Materiał to kawałek bluzeczki dla małej dziewczynki z lumpeksu. Bałam się, że się dobrze niewfilcuje, bo to żaden jedwab, ale był żadko tkany i chwycił. Jedyny problem jest ze złotymi nitkami bo są dość grube i sztywne i się wysnuwają.
Futerał powędrował już w ludzi i służy dobrze.
Świetne etui:)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko,
Magda
Witam, trafiłem tu przypadkiem i proszę jakie zaskoczenie. Fajny blog, a widzę ze czasami lubisz przywracać blask różnym rzeczom tak jak temu etui na komórkę. Świetna robota. Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga, piłka nożna to mój ulubiony sport ale jest tam wiele innych ciekawych tematów z życia.
OdpowiedzUsuńJakie bajeczne zamorskie kolory!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Etui w gorących kolorach, tak, jak i pogoda za oknem :)
OdpowiedzUsuń