sobota, 11 maja 2013

Ponoć tu nie pada

Przed wyjazdem mój M mnie zapewniał, że nie będzie padać. No cóż, mylił się:-)  W nocy była burza, a potem przez pół dnia lało. Pozostaje tylko z zapałem szydełkować dalej.


Szkoda tylko, że mój kaszel przeszedł na Młodą Skrzetuską i dzisiaj była ciut niewyraźna. W sumie, to moglibyśmy już wracać. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...