wtorek, 10 stycznia 2012

Drutowa odmiana

Ostatnio ciągle szyję, więc dla odmiany pokażę coś, co już dawno zrobiłam na drutach, czyli komin. Jest dosyć wąski i w miarę ciasno otula szyję - tak jak lubię :)


Jedynie wełna sprawiła mi niemiłą niespodziankę. Mimo napisu superwash, wzięła się i lekko sfilcowała w praniu. Mój błąd - jednak programy do prania wełny i rzeczy delikatnych, mimo tej samej temperatury, siły wirowania i czasu prania różnią się od siebie :( Mam nauczkę na przyszłość, żeby jednak nie kombinować i prać wełnę na programie dla wełny. A szkoda, bo to była super milutka i mięciutka wełna merino :(
Jeszcze trochę mi jej zostało, więc w planach są mitenki i czapka...

4 komentarze:

  1. oj szkoda. No,ale teraz na przyszłość już wiesz co i jak. Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widać, a jak czegoś nie widać, to mów, że tak miało być, w razie czego:)
    Wyszło ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. łaaaaadnie wyszło

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...